Współczesna zaściankowość

Inspiracją do wpisu stały się dwa komentarze na portalu Calisia.pl.

W pierwszym z nich autor Kacper nie rozumie, jak można dawać pierwszeństwo rozwojowi transportu zbiorowego nad indywidualnym. Sprawa ma związek ze słynnymi rządowymi zapowiedziami przywrócenia kursów autobusowych: https://www.calisia.pl/

Reasumując: PiS wychodzi z założenia że lepiej przywrócić podróżowanie PKS-mi zamiast własnymi autami, co w ich mniemaniu udrożni ruch dojazdowy do Konina i Sieradza, zamiast budować drogi szybkiego ruchu!!! Tylko kto chce się przemieszczać w tych czasach PKS-em???”

Tak panie Kacprze! Może na co dzień nie po drodze mi z pisowskimi ideałami, ale w tej kwestii obojętnie, która partia przywróci kursy, byle by to zrobiła.

Właśnie w nowoczesnym, a nie zaściankowym kraju tak powinno być, że daje się więcej ułatwień transportowi zbiorowemu. Tak, właśnie lepiej przywrócić autobusy, zamiast budować drogi szybkiego ruchu dla prywatnych aut. Czy mózgi Polaków naprawdę nie mogą pojąć, że to ma sens? W nowoczesnym kraju obywatele powinni z chęcią jeździć autobusami i pociągami, a w podróż autem wybierać się wtedy, gdy transportem publicznym się nie da (choć w nowoczesnym kraju takich miejsc, gdzie się nie da, powinno być niewiele).

Zepsuje się Panu autko, dostanie Pan delegację, to wtedy doceni, jak poczciwy był autobus. A co powie Pan, gdyby się później okazało, że są chętni do jazdy PKS-em? Może autobusy będą wozić 5 osób, a może więcej się przekona – kto wie?

Tylko współczuć władzom polskich miast, że muszą rządzić tak ciężko myślącym społeczeństwem, które zatrzymało się mentalnie w roku 1989.

Drugi wpis był znacznie łagodniejszy i merytoryczny, choć też wymaga komentarza: https://www.calisia.pl/. Rzecz dotyczy lokalizacji oraz rozbudowy budynku Książnicy Pedagogicznej w Kaliszu.

Z pewnością lokalizacja w centrum zapewnia większą dostępność… Jednak w poprzednich budynkach księgozbiór nie mieści się. Z kolei brak miejsc parkingowych też nie sprzyjał wizytom indywidualnym czy organizowanym spotkaniom. Przystanek na Szlaku Bursztynowym oraz plan linii na ulicy Kordeckiego umożliwią dotarcie do biblioteki osobom niezmotoryzowanym, a obszerny parking zapewni komfort czytelnikom-kierowcom. Trzymam kciuki za powodzenie inwestycji!

Ja odpowiedziałem następująco:

Dlaczego zmotoryzowani nie mieliby czasem przesiąść się na autobus? Przecież nie jest powiedziane, że z komunikacji miejskiej trzeba korzystać z konieczności. Można z chęcią, oczywiście jeśli dobrze działa.