Były – na szczęście, minister zdrowia, jest również antybohaterem kolejnego mojego wpisu. Pamiętają Państwo wypowiedź o tym, że o takich wakacjach, jakie były, możemy zapomnieć? A co sam zrobił Łukasz Szumowski?
Fot.: Wikipedia, domena publiczna
Jak donoszą media, wybrał się na Wyspy Kanaryjskie! Brawo! Dawno już stracił wiarygodność u Polaków, teraz potwierdził, ile są warte jego antywirusowe profilaktyki. Oczywiście miał prawo jechać, jak każdy człowiek, ale po co opowiadał wcześniej te wszystkie głupoty? Nawet do parków nie wolno było wchodzić. Dla zdrowia?
Niektórzy twierdzą, że opóźnienie wprowadzenia zakazu lotów do Hiszpanii to troska o to, aby mógł wrócić, choć w tym przypadku nie wiem, na ile to prawda, a na ile żarty.
Ponoć ustąpił pod wpływem hejtu. O ile hejt ogólnie jest zjawiskiem złym, to były minister nie powinien się przecież spodziewać pochwał swoich zachowań. Okazuje się, że fala krytyki może zdziałać coś dobrego – tutaj dymisję.
Wnioski:
- Nie badajmy się na bezobjawowego covida, bo zwiększy się liczba czerwonych powiatów.
- Każdy jest nosicielem drobnoustrojów, to jest zupełnie naturalne.
- Nie bójmy się jeździć komunikacją i zwiedzać muzeów!
- Cieszmy się widokiem zatłoczonych plaż, gdyż są dowodem na to, że można normalnie żyć i nie wygłupiać się.