(woj. wielkopolskie, pow. pleszewski)
Moja relacja z Pleszewa to efekt kilku wizyt: 19 sierpnia 2006, 24 czerwca 2009, 15 marca 2011, 29 czerwca 2019 i 1 kwietnia 2021 roku. Za każdym razem odkrywam coś nowego. Podczas pierwszej i czwartej z nich przyjechałem pociągiem do stacji Pleszew, która znajduje się w pobliskiej wsi Kowalew, po czym dalszą podróż kontynuowałem na rowerze – przez Pleszew do Kalisza. Poza tym dojeżdżałem autobusem z Kalisza. Poniższy opis to wypadkowa tych wycieczek. Zdjęcia robiłem różnymi aparatami, na początku nawet analogowym.
Jeśli przyjedziemy pociągiem, zaczynamy zwiedzanie od Kowalewa. Oprócz wspomnianego dworca PKP znajdziemy także stację Pleszew Wąskotorowy, z której kolejka dowozi pasażerów do samego miasta (najpierw radzę sprawdzić to na stronie Stowarzyszenia Kolejowych Przewozów Lokalnych, zdarzały się przerwy w świadczeniu usług). Z Kowalewa do Pleszewa można dotrzeć także autobusem PKS lub komunikacji miejskiej (podczas mojej wizyty w 2009 r. była to linia 20). Jeśli mamy trochę czasu, można dojść do przejazdu kolejowego, przejść przez tory i pójść w kierunku kościoła pw. św. Bartłomieja Apostoła.
Jeśli natomiast przyjedziemy od razu autobusem ze swojej miejscowości, wówczas trasę zwiedzania zaczniemy w centrum Pleszewa. Kiedyś istniał dworzec PKS przy placu Powstańców Wielkopolskich, ale władze miasta zdecydowały o jego likwidacji w omawianej lokalizacji; autobusy dalekobieżne zaczęły zatrzymywać się przy ul. św. Ducha. Do Pleszewa można dojechać od strony Kalisza (Pleszewskie Linie Autobusowe – linia A) i Ostrowa Wielkopolskiego (MZK Ostrów Wlkp. – P). W 2011 roku zauważyłem jeszcze jedną linię P – do Jarocina (jakby nie można wymyślić innego oznaczenia). 1 kwietnia 2021 Pleszew uruchomił drugą komunikację – obok Pleszewskich Linii Autobusowych miejskim przewoźnikiem stało się Przedsiębiorstwo Komunalne.
Z dawnego dworca PKS jest bardzo blisko do Rynku (1 2 3), na środku którego stoi ratusz (1 2). Po wschodniej stronie znajduje się plac Kościelny i kościół pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela.
W pobliżu Rynku można zwiedzić Muzeum Piekarstwa przy ul. Tyniec / Kraszewskiego (niestety tylko dla umówionych grup – nie umożliwiono mi wejścia) oraz zobaczyć klasztor i szpital Sióstr Służebniczek Niepokalanego Poczęcia NMP przy ul. Bojanowskiego. Idąc na zachód ulicą Poznańską dojdziemy do Muzeum Regionalnego i Domu Kultury (ul. Bogusza – róg Poznańskiej).
Przemieszczając się dalej na zachód, po prawej stronie (ul. Skłodowskiej-Curie) zobaczymy kościół pw. św. Floriana, a idąc ulicami Skłodowskiej-Curie i Ciołkowskiego dotrzemy do kościoła pw. Matki Boskiej Częstochowskiej. Po powrocie na ulicę Poznańską znajdziemy także Starostwo Powiatowe.
Następnie warto wybrać się nieco na południe. Pieszo nie jest daleko, ale udało mi się to zrobić jednym z rzadko kursujących autobusów tutejszej komunikacji, której nazwa zmieniała się w zależności od firmy świadczącej usługi. Bilety – całkiem ładne (z herbem miasta i logo Gaedig-Reisen) – nabyłem w kiosku, niestety jeszcze w 2009 roku zostały wycofane. Pozostały już tylko wydruki z kas fiskalnych i ustawianie się w kolejce do kierowcy. Likwidacja biletów do kasowania nieco obniżyła moim zdaniem prestiż komunikacji Pleszewa. Ciekawym wrażeniem było przejechanie się starym autosanem w pierwszej dekadzie XXI wieku. Nowsze pojazdy też pojawiały się, w 2011 roku PLA posiadało już całkiem dobry tabor.
Bardzo ciekawy, szczególnie dla miłośników kolei, jest teren przy ul. Kolejowej. To tu mieści się stacja Pleszew Miasto,) a linia prowadzi do Kowalewa. Warto zwrócić uwagę na trójszynowe tory, zaprojektowane w ten sposób w celu umożliwienia przejazdu także pociągom normalnotorowym. Z czasem to miejsce przeszło wielką metamorfozę, stąd rozmaite zdjęcia w galerii. W 2018 r. siedzibę znalazła tu Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy.
Warto też sfotografować zabudowania przy zbiegu ulic Sienkiewicza, Kolejowej i al. Wojska Polskiego (1 2). Idąc jeszcze kawałek na południe od torów aleją Wojska Polskiego, trafimy na plac Wolności im. Jana Pawła II , przy którym znajdziemy kościół pw. Najświętszego Zbawiciela.
Jeszcze kawałek dalej idąc al. Wojska Polskiego ujrzymy takie obiekty jak Państwowa Szkoła Muzyczna I st. im. Wojciecha Kilara, stadion oraz pomnik żołnierzy 70. Pułku Piechoty i przeciwpancerniaków. Przed nim najlepiej skręcić w lewo w ul. Sportową. Idąc przy stadionie zobaczymy Park Wodny „Planty”, Park Leśny „Planty” i strumyk Ner, który na wcześniejszym odcinku częściowo jest ukryty pod ziemią.
Możemy jeszcze nieco wrócić i pójść na ulicę Słowackiego – wówczas zobaczymy dawną siedzibę Biblioteki Publicznej i Państwową Straż Pożarną. Przy ul. Bogusza znajdziemy też Urząd Skarbowy, naprzeciwko Parku Miejskiego.
Czas zwiedzania: ok. 5-6 godzin, zależnie od połączeń autobusowych o danej porze dnia.
I który bilet PLA jest ładniejszy?: