Taką sensacyjną wiadomość przeczytałem w tygodniku „Życie Kalisza”, gdy kupiłem egzemplarz tuż po powrocie z urlopu na Podlasiu.
Pisałem już w niniejszej kronice, że moje wnioski w tej sprawie nie były traktowane ze zrozumieniem, a odmowę tłumaczono… dbałością o miejsca parkingowe, których ubyłoby z powodu wyznaczenia zatok autobusowych! Tym razem okazuje się, że można. Obecny prezydent Grzegorz Sapiński posłuchał wniosku radnego Martina Zmudy i zapowiada uruchomienie nowej linii w przyszłym roku. Kiedyś Serbinowską kursowały już autobusy – 21, a po restrukturyzacji sieci w 1994 r. najpierw 5, a później 6C.
Warto dodać, że przy okazji remontu krzyżującej się z Serbinowską Młynarskiej prezydent nie ugiął się pod naciskiem krytyki ze strony samochodziarzy mających po trzy auta na rodzinę, uważających poruszających się innymi środkami transportu za ekoterrorystów, a wręcz nieudaczników. Ulica ta zyskała wprawdzie nie przystanki (ostatnią kursującą tam linią była 21 na początku lat 90. XX w.), ale chociaż ścieżki rowerowe po dwóch stronach jezdni kosztem liczby miejsc parkingowych.
Panie Prezydencie, tak trzymać!