(woj. wielkopolskie, pow. ostrzeszowski)
Ostrzeszów leży na linii kolejowej łączącej Poznań z Górnym Śląskiem, dlatego łatwo dojechać tu pociągiem. Ja dotarłem PKS-em z Kępna w dniu 20 kwietnia 2010, a później 25 sierpnia 2017 bezpośrednim pociągiem z Kalisza. Było też trochę pociągów z Ostrowa Wielkopolskiego. Ostrzeszów nie posiada komunikacji miejskiej, ale nie jest duży, więc wszędzie się dojdzie.
Jeśli przyjedziemy pociągiem, wysiadamy na dworcu kolejowym, a kolejnym celem będzie drewniany kościół pw. św. Mikołaja przy ulicy o tej samej nazwie. Aby tam dotrzeć, należy iść Dworcową, Młyńską i Mostową. Obiekt jest nieco schowany wśród zabudowań, więc trzeba uważać, aby go nie przeoczyć.
Kolejne cele odszukamy w centrum, do którego kierujemy się na zachód. Jeśli natomiast przyjechaliśmy PKS-em, to tutaj zaczynamy zwiedzanie – dworzec znajduje się na placu Sienkiewicza. Niedaleko stąd, na Farnej, zobaczymy kościół pw. Najświętszej Marii Panny.
Warto pochodzić uliczkami centrum. Nie podaję tu jednej konkretnej trasy spaceru, gdyż małe uliczki co chwila krzyżują się ze sobą. Na zachodnich obrzeżach starówki znajdziemy obiekt Ostrzeszowskiego Centrum Kultury – kino „Piast” (ul. Gorgolewskiego) i Bibliotekę Publiczną Miasta i Gminy Ostrzeszów im. Stanisława Czernika (plac Borek). Patrząc na południe zauważymy wieżę ciśnień. U zbiegu Kościuszki i Sportowej znajduje się figurka.
A teraz czas na dwie główne atrakcje turystyczne miasta, które już pewnie wpadły w oko podczas spaceru. Na Rynku stoi ratusz, a w nim swoją siedzibę ma Muzeum Regionalne im. Władysława Golusa. Basztę z kolei znajdziemy przy ul. Zamkowej. Ze szczytu można podziwiać widoki, niestety w 2010 r. nie powtórzyłem wejścia z czasów szkoły podstawowej. Okazało się, że obiekt jest dostępny w dość ograniczonym zakresie. Przy podejściu siedem lat później najpierw zadzwoniłem do Muzeum dzień przed wizytą i uzyskałem rezerwację zwiedzania, stąd możliwość wzbogacenia poniższej galerii o panoramę z wysokości. Dodam, że baszta to nie tylko punkt widokowy, ale i miejsce wystaw.
Po zwiedzeniu kierujemy się w ulicę Kaliską. Przy niej widzimy Dom Rzemiosła oraz Hotel i Restaurację „Dworek 1885”. Przechodzimy przez Park Miejski z powrotem do Zamkowej. Docieramy do pomnika ku czci poległych harcerzy, kościoła pw. Chrystusa Króla, kaplicy ewangelickiej, Urzędu Miasta i Gminy, Starostwa Powiatowego i Sądu Rejonowego. Zmieniamy kierunek na północ. Dojście do Klasztornej i klasztoru pobernardyńskiego pw. św. Michała Archanioła nie było takie proste, jak wyglądało to na planie miasta, który zakupiłem jeszcze przed przyjazdem, ale udało się.
Idziemy na wschód ul. Leśną. Jeśli skręcimy na południe, w ul. Powstańców Wielkopolskich, u zbiegu z Armii Krajowej zobaczymy znane zakłady Pollena. Wracamy na dworzec PKP, a jeśli rozpoczęliśmy wędrówkę od dworca autobusowego, warto zaliczyć jeszcze wspomniany na początku kościół św. Mikołaja, którego w tym wariancie trasy nie widzieliśmy. Ja właśnie tak musiałem zrobić. Po drodze można jeszcze zauważyć pocztę przy rondzie u zbiegu Kolejowej i Armii Krajowej.
Czas zwiedzania: 3 – 4 godziny, jeśli rozkład jazdy sprzyja, to można tego samego dnia zwiedzić Kępno.