Czechy
(kraj liberecki)
Harrachov odwiedziłem 17 lipca 2013 oraz 5 i 6 czerwca 2023 roku. Większość zdjęć to nowsze ujęcia, ale zamieściłem też kilka z pierwszego wyjazdu.
Nocowałem w Szklarskiej Porębie. Dwukrotnie dojechałem stamtąd pociągiem, a raz wjechałem kolejką na Szrenicę, skąd przyszedłem szlakami żółtym do doliny Mumlawy oraz niebieskim do samego miasta. Uprzedzę, że stacja kolejowa Harrachov znajduje się jakieś 3 – 5 km od opisanych poniżej obiektów. Zdarzało mi się pokonywać pieszo tę trasę, ale ostatniego dnia dwukrotnie skorzystałem z busów przemierzającej całe miasto linii 943 (miejscowość jest wąska i rozciągnięta, a nie zwarta np. koliście), gdyż sporo pociągów jest z nią skomunikowanych. Bilet kosztował 16 koron. Była jeszcze inna linia o dłuższej relacji, ale ta bardziej pasowała.
Pierwsze ciekawe miejsce to Muzeum Szkła. Zwiedziłem je w 2013 roku. Oprócz możliwości podziwiania eksponatów był też pokaz wytopu. Na tym samym bilecie wchodziło się do izby narciarskiej, choć jest jeszcze jeden obiekt poświęcony tej dyscyplinie, ale o tym później.
Obok zwróćmy uwagę na kaplicę św. Elżbiety.
W miarę posuwania się do centrum miniemy Urząd Miejski, aż w końcu dotrzemy do odchodzącej w lewo uliczki prowadzącej do kościoła pw. św. Wacława. Droga w prawo zaś doprowadzi nas do dolnej stacji kolejki krzesełkowej na Čertovą horę. Obok znajdują się dwie największe skocznie narciarskie w mieście – niestety z nimi jest największy problem. O ile po pierwszej mojej wizycie na największym Čerťáku jeszcze rozegrano najbliższej zimy zawody, to później obiekty zostały zaniedbane i zamknięte. Zdjęcia pokazują ich stan z 2023 r. To akurat przykry widok, ale już po wjeździe na szczyt możemy cieszyć się zupełnie innym. Chyba że akurat mgła spowije miasto, jak 6 czerwca 2023:
Raz odsłaniała widoki, raz zasłaniała. 10 lat wcześniej miałem bardzo dobrą widzialność.
Dalej znajdują się trzy mniejsze skocznie. Kolejnym ważnym miejscem jest dworzec autobusowy. Do Pragi też stąd dałoby się dojechać. W 2023 r. zauważyłem, że fragment dworca zajmuje Muzeum Narciarstwa. Czynne było w dość okrojonym zakresie godzin i tylko tam nie udało mi się wejść. Nie wiem, czy izba przy Muzeum Szkła nadal działa, skoro tu otwarto taki obiekt.
W pobliżu dworca zostały nam jeszcze dwa obiekty do zwiedzenia od środka. Bliżej jest ekspozycja leśnictwa i myślistwa Šindelka. Na dwóch kondygnacjach niewielkiego obiektu zapoznamy się z zagadnieniami z tych dziedzin. Szkoda tylko, że nie dostałem pamiątkowej wejściówki.
Z kolei inną uliczką w kilka minut dojdziemy do Muzeum Górnictwa (Hornické muzeum). To nieczynna kopalnia minerałów. Z tym obiektem też był problem. W 2013 r. nie trafiłem na odpowiednią godzinę na zwiedzanie sztolni. 10 lat później sprawdziłem na stronie www planowane wycieczki. 6 czerwca o godz. 9.30 byłem sam (nie wiem, na ile wpływ na to miał deszcz – znając prognozy pogody celowo wybrałem zwiedzanie podziemne w ten akurat dzień, bo tam opady przecież nie przeszkadzają, a siedzieć w domu nie będę), tymczasem powinno zebrać się 4 – 25 osób, dlatego najpierw poszedłem do Šindelki. O 11.00 było już lepiej – przyszły jeszcze 2 osoby i pomimo niedoboru jednej wejście doszło do skutku! Samo muzeum bez sztolni też można by zwiedzić, ale bardziej opłacało się całość. Za niewielką dopłatą dostałem polski audioprzewodnik. Jak ktoś ma możliwość, to warto zebrać kilkuosobową grupę. Jeszcze jedna rada, żeby założyć coś ciepłego, bo tam jest chłodno. O tym też wiedziałem.
Za tym obiektem droga dalej prowadzi do Wodospadu Mumlawskiego. W dolinie Mumlawy jest ich wiele, ale jeden się wyróżnia. W poniższej galerii zamieściłem też kilka zdjęć z poprzedniego dnia, kiedy to szedłem tym szlakiem ze Szrenicy, jak wspomniałem.
Czas zwiedzania: 2 dni. Być może teoretycznie z noclegami na miejscu przy bardzo sprzyjających godzinach wejść udałoby się zaliczyć wszystko w granicach miasta w jeden dzień, ale w praktyce może być to organizacyjnie bardzo trudne, a do tego męczące – oznaczałoby bieganie z punktu do punktu.