(woj. wielkopolskie, pow. kaliski)
W Stawiszynie byłem kilka razy, natomiast zamieszczone tu fotografie pochodzą z 1 lipca 2006, 5 czerwca 2010 roku i 5 czerwca 2021 – już po remoncie rynku.
Stawiszyn to miasto niezwykłe – w chwili publikowania tego artykułu szczyci się najmniejszą w Polsce powierzchnią: 0,99 km2 (ale pod względem liczby ludności nie jest ostatni). Zapraszam więc na wyjątkowy – w porównaniu z innymi miejscowościami, które opisałem – spacer. Zamieszczając nazwy ulic opierałem się na planie miasta znalezionym w Internecie – nie posiadam papierowego wydania (o ile takie istnieje).
Dojazd zapewniają autobusy prywatne (Polturist) oraz PKS Kalisz. Torów kolejowych brak – najbliższe (wąskotorówka) znajdują się w odległych o niespełna 3 km Petrykach i nie ma na nich całorocznych kursów rozkładowych, bywają uruchamiane sezonowo. Z Kalisza do Stawiszyna jeździłem także na rowerze.
Autobus zjeżdża z drogi Kalisz – Konin na zachodnią jej stronę (niestety od strony Konina komunikacją nie dojedzie się już z uwagi na brak połączeń). Wysiadamy na rynku, czyli placu Wolności. Rynek jest bardzo zielonym miejscem. W północnej pierzei placu znajduje się ratusz. W nim mieszczą się różne instytucje samorządowe. Urząd Gminy i Miasta ma swoją siedzibę gdzie indziej, a konkretnie przy Szosie Pleszewskiej.
Miasto ma dwa kościoły: pw. św. Bartłomieja Apostoła pomiędzy ulicami Szkolną a Kościelną i ewangelicko-augsburski u zbiegu Zamkowej i Garbarskiej. Ten drugi został już zdesakralizowany i nie jest miejscem kultu religijnego. Były jakieś plany jego zagospodarowania, ale napotkano na trudności.
Przy Szkolnej – jak sama nazwa wskazuje – znajdziemy szkołę, a ponadto Bibliotekę Publiczną Gminy i Miasta. Spacerując małymi uliczkami oglądamy zabudowę jakże odmienną od wielkomiejskiej.
Opuszczając plac Wolności ulicą Konińską dotrzemy do strumyku Bawół. Z tą nazwą mam pewien problem – kiedyś na podstawie dostępnych informacji myślałem, że jest to dopływ Czarnej Strugi, a ostatnio spotkałem się z zamiennym stosowaniem obu nazw w odniesieniu do tej samej rzeki.
Polecam jeszcze zrobić fotografię panoramy Stawiszyna od strony szosy.
Czas zwiedzania: 1 godzina.