W Telewizji Kalisz pojawił się program o takim właśnie tytule.
Dziennikarze zapraszają do samochodu, zawożą za darmo i rozmawiają z pasażerem. Wszystko ładnie, tylko dlaczego zabierają ludzi z przystanków? Już zgłosiłem redakcji, że jest to podtrzymywanie stereotypu o rzekomej wyższości samochodu nad autobusem, jak w mojej definicji słowa podwoziciel.