Puławy

(woj. lubelskie, pow. puławski)


Poniższy opis stanowi wypadkową dwóch wycieczek. Po pierwszej z nich – 6 lipca 2012 – zrezygnowałem z zamieszczania relacji z uwagi na niedostępność pewnych obiektów.

Wyprawa ta była związana z moim pobytem w Lublinie, w którym miałem noclegi, i z którego na kilka godzin przyjechałem pociągiem do stacji Puławy Miasto (jest jeszcze stacja Puławy, na której zatrzymują się pociągi osobowe). Pozostał niedosyt, dlatego postanowiłem tu wrócić. Okazja nadarzyła się w związku z przywróceniem bezpośredniego połączenia kolejowego Kalisza z Lubelszczyzną – tym razem był to pociąg IC Konopnicka. W Puławach przebywałem w dniach 8 – 12 sierpnia 2016, skąd robiłem także wypady lokalnymi liniami (prywatnymi i MZK Puławy) do Nałęczowa, Kazimierza Dolnego oraz Janowca.

Rozpocznijmy trasę właśnie od dworca, tak jak to było w 2012 roku. Wsiadamy pod nim do autobusu linii 12, albo też nr 1 lub 12 z pobliskiej alei Partyzantów (w zależności od tego, skąd pojedzie wcześniej) – taka numeracja obowiązywała podczas moich wizyt. Jedziemy aż na ulicę Kowalską, idziemy prosto do Włostowickiej i skręcamy w prawo.

Widzimy kościół pw. św. Józefa. Kolejnym obiektem jest budynek Filii nr 4 Biblioteki Miejskiej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej. Wkrótce natrafimy też na Muzeum Oświatowe, które polecam zwiedzić. Aby móc do niego wstąpić, musiałem wejść do znajdującego się za nim Szkolnego Schroniska Młodzieżowego. Podczas drugiej wyprawy to ono stanowiło moją bazę noclegową (jeszcze nigdzie tak tanio nie nocowałem!).

Idziemy dalej – Włostowicka przechodzi w Kazimierską, a tu kolejny ciekawy obiekt – okazały pałac Marynki, siedziba Zakładu Pszczelnictwa Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach. Ponoć są plany przeprowadzki Instytutu i udostępnienia obiektu turystom.

Następnie idziemy ul. Parkową i dochodzimy do skrzyżowania z Głęboką, w którą skręcamy w  lewo. Widać już park, ale warto przejść jeszcze na prawą stronę i sfotografować domek grecki – główną siedzibę Biblioteki Miejskiej.
Wreszcie osiągamy zespół pałacowo-parkowy książąt Czartoryskich. Podczas poprzedniej wyprawy miałem pecha, bowiem świątynia Sybilli i dom gotycki były w remoncie. Tym razem udało się sfotografować je z zewnątrz i wejść do środka.

Najpierw jednak zwiedziłem główny obiekt – pałac Czartoryskich. To w nim kupuje się bilety wstępu na ekspozycje całego zespołu pałacowo-parkowego. Nabyłem karnet, który umożliwiał ponadto wstęp do wszystkich placówek Muzeum Nadwiślańskiego – m.in. w Kazimierzu Dolnym i Janowcu. W przypadku zwiedzania okolicy to bardziej opłacalne niż kupowanie wejściówek osobno.

Warto jeszcze zwrócić uwagę na wieżę ciśnień, altanę chińską i domek aleksandryjski. Po drugiej stronie ul. Głębokiej, u zbiegu z aleją Królewską znajduje się Starostwo Powiatowe.

W pobliżu jest jeszcze jedno muzeum – Regionalne PTTK przy ul. Czartoryskich. To przed jego bramą w 2012 roku przeżyłem rozczarowanie, widząc kartkę informującą o zamknięciu bodajże z powodu braku prądu. Za drugim razem również było nieczynne – tym razem przechodziło jakiś większy remont.

Kierujemy się w kierunku Wisły ulicą Józefa Piłsudskiego. Po drodze widzimy kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Wreszcie królowa polskich rzek i port. Tu warto się trochę zatrzymać.

Idziemy ulicą Piłsudskiego w kierunku centrum. Po drodze napotykamy Urząd Stanu Cywilnego, zaś pomiędzy Piłsudskiego a równoległą Centralną znajduje się pomnik Bohaterom wspólnych walk o wyzwolenie Puław. Ponoć przeszkadza on jakimś specjalistom od poprawności politycznej i nie gwarantuję Czytelnikom strony, że jeszcze go tam zastaną.

Za skrzyżowaniem z Zieloną biegnie ulica Lubelska, a przy niej znajduje się Urząd Miasta, Sąd Rejonowy, nieco z lewej strony kościół pw. Matki Bożej Różańcowej, z prawej – dworzec busów. U zbiegu z ul. Wojska Polskiego zobaczymy dworzec autobusowy. Zobaczymy, albo i nie, ponieważ słyszałem o planach jego likwidacji.

Tu w zasadzie kończy się nasza trasa. Istnieje możliwość dojazdu autobusem MZK na stację Puławy Miasto.

Czas zwiedzania: 1 – 2 dni, w zależności ile obiektów będzie czynnych.